Raz przez wszystkie 3 kraje baltyckie, tylko z haslem „be crazy…” to znaczy na hulajnodze, z namiotem i śpiworem!
Start był w Tallinnie z lekkim łukiem w kierunku wschodnim, przez wiele wsi, z ktorych niektore miały tylko dwa domy ale otoczone lasami i pieknymi jeżiorami oraz przez wiele miast np. Daugavpils, Tartu itd. aż do Wilna.
Trasa nie miała żadnych konkretnych celow. Przejechałem tylko z mapa ale bez nawigacji. Dlatego musiałem wielokrotnie pytać o trase. Spodziewalem się, że zrobie max. 700 km ale okazało się, że zrobiłem ponad 900 km.
dziennik z podróży (po niemiecku):
—> http://sikoraproject.eu/lukasz/baltikum <—
Zdjęcia:
Foto-Wideo: